mar 11 2004

...pogrążam się w ciemności...


Komentarze: 2

Czuję jak bardzo gleboko zanurzam sie w tym wszystkim...w tym co nie pozwala mi rozlożyć skrzydel i ulecieć...coraz bardziej kocham mrok...i tylko mrok...on mi już wystarcza do pelni szczęścia...ale czy to ma sens... Nikt nie chce mnie zrozumieć...nikt nie slyszy jak krzyczę...wolam o pomoc ale nikt nie odpowiada...DLACZEGO CIE JUŻ NIE MA NAJDROŻSZY??? potrzebuję twego ciepla...twego uśmiechu...twej pomocnej ręki...i twych glebin oczu... dlaczego odeszleś...? kiedy znów będę mogla usiąść obok ciebie...czy już nigdy mnie nie przytulisz?...dlaczego umareś zostawiając mnie tu samą...???

dziefczynka_na_haju : :
Graphitowa_Róża
11 marca 2004, 19:34
chce cie zrozumiec, wpadnij do mnie, pogadamy
11 marca 2004, 19:15
Lepiej jest żyć i kochać, choćby i na krótko, niż nigdy nie zaznać miłości. Nie pogrążaj się w smutku i niepowodzeniach, bo nie warto. "Czcij przeszłość, lecz przyszłość z radością przyjmij". Pozdrawiam cieplutko:* Wpadnij czasem do mnie...

Dodaj komentarz